OK

OK Cancel

Thank you

Close

Ałun - czy jest lepszy od dezodorantu?

Od jakiegoś czasu panuje moda na stosowanie naturalnych antyperspirantów - tych klasycznych unikamy ze względu na rzekome szkodliwe działanie na nasz organizm zawartego w nich aluminium. Jednym z popularnych zamienników jest ałun, który skutecznie ma nas chronić przed wzmożoną potliwością i nieprzyjemnym zapachem. W dodatku uważany jest za ekologiczny i nieszkodliwy naturalny kosmetyk. Czy jego wybór to dobry pomysł? Dowiedz się, jak działa ałun i czy rzeczywiście jest dobrą alternatywą dla tradycyjnego kosmetyku z drogeryjnej czy aptecznej półki!

Dezodorant a antyperspirant - który z nich możemy zastąpić ałunem w sztyfcie?

Dezodorant a antyperspirant - który z nich możemy zastąpić ałunem w sztyfcie?

Przede wszystkim musimy odróżnić te dwa typy kosmetyków:
* dezodorant:
- ma jedynie zamaskować zapach i lekko odświeżać,
- nie zmniejsza wydzielania potu,
- często posiada właściwości bakteriobójcze,
- czas jego działania wynosi zwykle kilka godzin.
To dobry wybór przede wszystkim dla osób, niemających problemów z nadmiernym poceniem.
* antyperspirant:
- nie tylko zwalczy bakterie, a tym samym wyeliminuje nieprzyjemny zapach potu, ale też zwęzi ujścia gruczołów potowych, dzięki czemu ochroni nas przed wzmożoną potliwością,
- skuteczność antyperspirantu wynosi nawet do 72h, należy jednak pamiętać by dokładnie zmywać go podczas kąpieli, aby nie podrażnił delikatnej skóry pod pachami,
- jako że jego działanie nie polega na maskowaniu, a usuwaniu przykrego zapachu, sprzedawany jest on również w wersji bezzapachowej, odpowiedniej dla alergików.
Antyperspirant będzie lepszym wyborem dla osób dotkniętych problemem nadmiernej potliwości, ale to właśnie jemu zarzuca się zawartość  szkodliwego aluminium. Dlatego jako jego zamiennik poleca się ałun, który również ma zapobiegać nadmiernemu wydzielaniu potu. Dlatego też nie ma potrzeby zastępowania nim dezodorantu.

Ałun - naturalna alternatywa dla antyperspirantu - czy na pewno?

Ten kosmetyk to w rzeczywistości kryształ, składający się z dwóch rodzajów soli. W naturze występuje na terenach Europy, Azji i Ameryki Północnej. Jako naturalny antyperspirant sprzedawany jest zwykle ten glinowo-potasowy lub glinowo-sodowy. A glin to przecież polska nazwa… aluminium! Co więcej, te dwa typy kryształu bardzo rzadko występują w naturze - te przeznaczone do sprzedaży często tworzone są w laboratoriach. Czy w takim razie dalej możemy je nazywać naturalnymi?
Można spotkać się również ze stwierdzeniem, że w ałunie występują większe cząsteczki glinu, niż w antyperspirancie. Jednak sztyft należy przed użyciem zwilżyć, a po zaaplikowaniu ma on kontakt z potem - w ten sposób na naszej skórze kryształ rozpada się na jony. Te rozpuszczalne w wodzie co prawda nie wchłoną się przez skórę, jeśli nie zostałaby przerwana jej warstwa hydrolipidowa lub nie doprowadziłyśmy do przerwania ciągłości tkanki. Ale czy nie to samo mamy w klasycznych antyperspirantach?
Ałun w sztyfcie ma natomiast jedną wadę - dość szybko zmywa się ze skóry i nie zapewni takiej samej ochrony co skuteczny antyperspirant. Osobom, który chciałyby się na niego zdecydować ze względu na alergiczną i delikatną skórę, dużo lepiej przysłuży się dobry, hipoalergiczny antyperspirant z apteki. Wielu ekspertów poleca Vichy Stress Resist, który pomoże w walce z intensywnym poceniem także w chwilach dużego stresu dzięki zawartym w nim ultrachłonnym minerałom i substancji Perspicalm.
A czy glin rzeczywiście jest taki szkodliwy? Taka informacja pojawiła się, ponieważ jego cząstki znaleziono w komórkach nowotworowych i mózgach osób chorych na Alzheimera. Jednak nie oznacza to, że ten pierwiastek je wywołuje i do tej pory nie udowodniono, że aluminium ma wpływ na rozwój którejkolwiek z tych chorób.

To, czy wybierzesz ałun, czy klasyczny antyperspirant, zależy od Ciebie. Pamiętaj jednak, że oba te kosmetyki zawierają aluminium - zakup kryształu nie jest zatem sposobem na jego wyeliminowanie, ani sposobem na pielęgnację skóry alergicznej.

go to top