OCHRONA PRZECIWSŁONECZNABrązujące mleczko nawilżające ciało i twarz
RODZAJ PRODUKTU:
Brązujące mleczko nawilżające ciało i twarz Vichy Idéal Soleil to produkt, dzięki któremu możesz uzyskać idealnie złocistą i równomierną opaleniznę bez narażania skóry na szkodliwe promienie słoneczne. Wystarczy regularnie (około 2-4 razy w tygodniu) aplikować mleczko na skórę twarzy i ciała, by równomiernie opalić skórę.
Mleczko brązujące Vichy Idéal Soleil przywraca skórze zdrowy wygląd. Nabiera ona miękkości, staje się gładka i promienna. Wygląda niczym muśnięta słońcem. Mleczko posiada również hipoalergiczną formułę, którą testowano pod kontrolą dermatologiczną. Produkt może być stosowany także na skórę wrażliwą, ponieważ spełnia wymagania skóry skłonnej do podrażnień.
Zaawansowana formuła, by zapewnić natychmiastowy efekt opalenizny. Zapewnia równomierne krycie skóry bez powstawania smug. Dedykowany skórze wrażliwej i skłonnej do podrażnień.
OPINIE O PRODUKCIE
Średnia ocena klientów
Liczba opinii: 10
Wykres ocen klientów
Liczba opinii: 10
Anonymous
“Na mojej półce z kosmetykami samoopalacz zajmuje szczególne miejsce. Mogę nawet powiedzieć, że dla mnie jest tak ważny jak dla innych krem do twarzy czy balsam do ciała. Z samoopalaczem zaprzyjaźniałam się na stałe kilka lat temu, gdy okazało się, że choruję na bielactwo nabyte. Wtedy na moim ciele zaczęła pojawiać się coraz większa ilość plam, których nie mogłam niczym przykryć. Co więcej, lekarz zabronił mi się opalać. Zawsze lubiłam się opalać, no i ogólnie lubiłam być opaloną - wtedy człowiek wygląda zupełnie inaczej - no ale niestety dla swojego dobra, żeby choroba się nie pogłębiała, musiałam z tego zrezygnować. Zaczęłam jednak szukać dobrego samoopalacza do twarzy i do ciała, który pozwoliłby mi zastąpić w jakiś sposób słońce. Moje poszukiwania trwały chyba ok. dwa lata i przez ten czas przetestowałam już chyba dziesiątki różnych samoopalaczy z drogerii, które barwiły moją skórę na pomarańczowo, a do tego nie ukrywały w całości plam. Jakby tego było mało podrażniały jeszcze moją delikatną skórę, dlatego na jakiś czas musiałam z nich zrezygnować. Jakieś pół roku temu ponownie zaczęłam szukać - tym razem zrezygnowałam jednak z kupowania kremów samoopalających do twarzy w ciemno i przeczytałam na początku kilkadziesiąt opinii o różnych produktach. Z tego co się zorientowałam, najlepszymi opiniami odznaczał się balsam z samoopalaczem Vichy Ideal Soleil, który po tej długiej przerwie postanowiłam wypróbować. No i muszę przyznać, że był to bardzo dobry wybór! Moja skóra została pokryta piękną, brązowo złotą opalenizną bez pomarańczowego refleksu, plamy zostały zatuszowane, a moja skóra była dodatkowo pielęgnowana przez witaminę E oraz wodę termalną w składzie. Tydzień temu skończyłam kolejne już opakowanie tego samoopalacza, ale muszę zaznaczyć, że jest on nie tylko skuteczny, ale też bardzo wydajny. Dlatego czekam w tej chwili już tylko na wypłatę, by móc znów się opalać z Vichy. Super, naprawdę polecam!”
Anonimowy ,
Anonymous
“Długo szukałam dobrego samoopalacza do twarzy - stosuję różne produkty brązujące do twarzy nie tylko zimą, jak większość osób, która chce nadać swojej bladej skórze trochę promienności, ale nawet latem, bo niestety zmagam się w bardzo wrażliwą cerą, która w wyniku opalania na słońcu staje się zaraz pokryta podrażnieniami i zaczerwienieniem. Niestety okazało się, że znalezienie samoopalacza, który nie zostawia plam i smug na skórze nie jest wcale takie łatwe. W pewnym momencie zdecydowałam się jednak, że zanim kupię jakiś kolejny opalacz do twarzy, który później okaże się nie odpowiedni dla mnie, przejrzę forum internetowe z kosmetykami i zapoznam się z opiniami innych osób na ten temat. No i wiele razy padała tam nazwa brązującego mleczka do twarzy i ciała Vichy Ideal Soleil, dlatego postanowiłam je kupić. I to był prawdziwy strzał w dziesiątkę - nie dość, że moja skóra była wreszcie opalona w dość naturalny sposób, to jeszcze produkt został dostosowany do wszystkich potrzeb cery wrażliwej - nie podrażnia mnie i nie przesusza. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i szybko się w nią wchłania, dzięki czemu po jego aplikacji mogę się szybko ubrać. Zaczęłam stosować go nie tylko na twarzy, szyi i dekolcie, ale też na całym ciele i efekt jest taki, jak bym była delikatnie muśnięta naturalnym słońcem. Cieszę się, że efekt niczym nie przypomina sztucznej i pomarańczowej opalenizny z solarium, co niestety kilka razy mi się zdarzyło przy stosowaniu produktów z drogerii. Jak najbardziej polecam!”
Anonimowy ,
Anonymous
“Nie mam pozytywnych skojarzeń z samoopalaczami lub innymi produktami, których zadaniem jest ułatwienie i przyspieszenie opalenizny. Najczęściej, jak nie zawsze, ich użycie kończyło się plamami i smugami na całym ciele, a ja robiłam wszystko, aby zmyć z siebie te zacieki. Najgorzej było, jak używałam jakiegoś produktu przed ważnym wyjściem, no katastrofa… Z tego też względu miałam długą przerwę w samoopalaczach. Nie chciałam powtórki z rozrywki i wolałam się nie denerwować. Ostatnio jednak chwaląc opaleniznę przyjaciółki, dowiedziałam się, że wcale nie była ona na spontanicznych wakacjach, jak to myślałam, ale użyła samoopalacza, a raczej mleczka brązującego z Vichy Ideal Soleil. Nie mogłam w to uwierzyć, jednak zapewniła mnie, że tak działa właśnie ten produkt. Poleciła, abym przetestowała go na sobie, ale jakoś nie mogłam się przekonać po ostatnich moich incydentach z plamami. Przyjaciółka dała mi próbkę tego mleczka i zaleciła, aby wypróbowała go w domu. Moje zdziwienie było niesamowite, gdy moja skóra była idealnie przybrązowiona, bez żadnych zacieków i wielkich starań o równomierne pokrycie ciała. Jestem bardzo zadowolona z tego samoopalacza. Oczywiście kupiłam swoje własne opakowanie i teraz używam go nie tylko na całe ciało, ale i twarz i również nie mam żadnych smug. Podoba mi się, że to mleczko z Vichy fajnie się wsmarowuje i nie zapycha mojej wrażliwej skóry. Do tego jest bardzo wydajne, więc starcza naprawdę na długo. Ja stosuję go co kilka dni, aby efekt opalenizny stale był naturalny i w miarę widoczny ;-)”
Anonimowy ,
Anonymous
“Bardzo lubię mieć ładnie opaloną skórę, bo wtedy wyglądam na zdrowszą, wypoczętą i szczuplejszą :) Jednak wiadomo, że niestety w naszym kraju nie da się korzystać z uroków promieni słonecznych przez cały rok… W solarium byłam tylko kilka razy w życiu i raczej nie zamierzam tego powtarzać, bo nie czułam się tam najlepiej, a poza tym opalenizna wyglądała wyjątkowo sztucznie i miała brzydki kolor, a moja skóra tylko się niepotrzebnie przesuszyła. Lubię i często używam balsamów brązujących, bo nawilżają i pielęgnują, a jednocześnie stopniowa nadają ładny odcień, jednak pozostaje kwestia buzi. Nigdy nie odważyłabym się użyć klasycznego samoopalacza do twarzy, bo kiedyś próbowałam zastosować go na ciało i skończyło się to naprawdę fatalnie… Byłam pomarańczowa jak marchewka, ale niestety nie równomiernie i w niektórych miejscach miałam plamy, a zapach tego typu kosmetyków jest dla mnie nie do zniesienia i w żaden sposób nie można się go pozbyć :/ Natomiast na dobry krem brązujący do twarzy jakoś jeszcze nie udało mi się trafić.<br/><br/>Jakiś czas temu będąc w aptece, przypadkowo zobaczyłam na półce Ideal Soleil Vichy, czyli mleczko do twarzy i mleczko do ciała w jednym, ale uwaga! brązujące :) Nie muszę chyba opisywać, jak bardzo się ucieszyłam, że w końcu znalazłam produkt, którym mogę posmarować się cała i nie mieć większych obaw, bo na kosmetykach tej marki jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Używam go od jakiegoś czasu i jestem zachwycona, bo już po pierwszym użyciu widać efekt opalenizny, ale jest to naturalny i subtelny kolor. Zawartość wody termalnej z Vichy gwarantuje dobrą pielęgnację i skuteczne nawilżenie. Mleczko szybko się wchłania i ma bardzo ładny zapach. To zdecydowanie mój ulubiony brązujący kosmetyk do skóry twarzy i ciała!”
Anonimowy ,
Anonymous
“Bardzo rzadko stosuję takie produkty jak samoopalacze czy balsamy brązujące, bo zawsze mi się wydawało, że dają one taki sam efekt jak opalanie się w solarium, czyli bardzo nienaturalny… Ale przyszedł taki dzień, że zapragnęłam (w samym środku zimy!) opalić się przede wszystkim na twarzy, gdyż czekała mnie bardzo ważna impreza rodzinna. Nie chciałam iść na solarium, bo byłam na nim kilka razy w życiu i czułam się tam wyjątkowo niekomfortowo. Dlatego rozpoczęłam poszukiwania dobrego samoopalacza do twarzy, który cieszyłby się dobrymi opiniami, dawałby naturalny efekt i dobrze rozprowadzał się po skórze. Myślałam, że trochę za dużo wymagam i że znalezienie takiego produktu graniczy z cudem, ale udało się!<br/><br/>Samoopalacz do twarzy Vichy kupiłam właśnie ze względu na pozytywne opinie, jakie znalazłam w internecie i naprawdę byłam zaskoczona jego działaniem. To taki delikatny balsam z samoopalaczem, który wyjątkowo dobrze rozprowadza się na skórze i szybko się w nią wchłania. Ale jednak najbardziej zaskoczył mnie efekt mojej opalenizny - tak ładnie nie wygląda moja twarz nawet po opalaniu na zwykłym słońcu! Opalenizna jest delikatnie brązowa (wcale nie pomarańczowa!), a przy tym jakby rozświetlona i promienna. Na skórze nie powstały żadne plamy ani smugi, co jak zdążyłam się zorientować, zdarza się bardzo często przy samoopalaczach innych marek. Efekty tak mnie zachwyciły, że stwierdziłam, że ten delikatny samoopalacz będę stosować nie tylko przy okazji uroczystości rodzinnych czy “wielkich wyjść”, ale też tak po prostu na co dzień. Jestem zaskoczona, że jeden produkt tak zmienił moje zdanie na temat samoopalaczy :-)”
Anonimowy ,
Anonymous
“Jakiś czas temu przeszukałam chyba z pół internetu, by znaleźć dobry samoopalacz do twarzy oraz nóg - miałam przed sobą wesele i sukienkę, która odkrywała najbardziej te części ciała, a że było ono pod koniec maja, nie zdążyłam jeszcze opalić się naturalnie na słońcu. Na początku kupiłam jeden z drogeryjnych produktów, które znalazłam na jednym z blogów kosmetycznych, ale niestety “opalił” mnie on na pomarańczowo, a do tego pozostawił na skórze nieładne plamy. I jakby jeszcze było tego mało, to ten balsam brązujący mnie podrażnił! Już praktycznie zrezygnowałam ze stosowania samoopalacza, kiedy podczas wizyty w aptece zauważyłam samoopalacz Vichy Ideal Soleil, który okazał się strzałem w dziesiątkę! To naprawdę dobry samoopalacz, który wreszcie pozwolił mi uzyskać opaleniznę bez smug i plam! To wyjątkowo delikatny samoopalacz o łagodnym składzie, który nie podrażnia, a jeszcze pielęgnuje cerę, dzięki zawartości witaminy E oraz minerałów z wody termalnej. Bardzo szybko wchłania się w skórę i nie pozostawia na niej tłustej i lepkiej warstwy, za co kolejny plus!<br/><br/>Na weselu każdy pytał, gdzie byłam na wakacjach i wszyscy byli bardzo zaskoczeni, gdy mówiłam, że taką opaleniznę uzyskałam przy pomocy samoopalacza. Sama widziałam, że efekt jest bardzo naturalny, ale nie wiedziałam, że aż tak! Z samoopalacza Vichy będę na pewno nadal korzystać w zimę, gdy moja skóra będzie jak zwykle bardzo blada.”
Anonimowy ,
Anonymous
“Brązujące mleczko do twarzy i ciała Ideal Soleil od Vichy poleciła mi koleżanka z pracy, która jest pięknie opalona właściwie przez cały rok :) Okazało się, że to zasługa właśnie tego kosmetyku, który gwarantuje naturalną opaleniznę bez smug i plam. Wiadomo, że nie można opalać się przez cały rok, chyba że w solarium, ale tego bardzo nie lubię. Jednak skóra muśnięta słońcem lepiej się prezentuje, wygląda na zdrowszą i młodszą. Nie znoszę standardowych samoopalaczy, bo mają okropny zapach, a kolor zawsze wygląda sztucznie i brzydko, poza tym trzeba mieć naprawdę dużą wprawę w nakładaniu i równie dużo czasu, żeby czekać na całkowite wchłonięcie… To nie dla mnie. Dobry balsam brązujący powinien być taki jak ten Vichy - lekki, o ładnym zapachu. Mleczko do ciała szybko się wchłania, a nałożone na twarz jest jak krem brązujący, więc to kosmetyk uniwersalny. Już nie muszę szukać oddzielnych produktów do twarzy i oddzielnych do ciała, a to gwarantuje taki sam kolor i oszczędność czasu. Co ważne opalenizna uzyskana dzięki balsamowi samoopalającemu jest bardzo subtelna i naturalna, a skóra wygląda promiennie i jest rozświetlona. <br/>Czuję, że zaprzyjaźnię się z Ideal Soleil na dłuższy czas, bo to gwarancja wakacyjnej skóry przez cały rok, bez względu na pogodę i okoliczności. Aplikacja jest prosta i nie zajmuje wiele czasu, natomiast efekty są naprawdę dobre. Mogę polecić to mleczko z czystym sumieniem, szczególnie tym osobom, które tak jak ja wolą siebie w wersji wakacyjnej, ale z umiarem i delikatnym odcieniem :)”
Anonimowy ,
Anonymous
“Balsam brązujący Ideal Soleil odkryłam w ciąży, gdy nie mogłam się opalać, ale chciałam w jakiś sposób uzyskać efekt opalenizny na swoim ciele. Mleczko do ciała Vichy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - nie tylko z tego względu, że opaliłam się bez pomocy promieni słonecznych, ale też ze względu na swój delikatny i łagodny skład, dzięki któremu uniknęłam niepotrzebnych podrażnień w ciąży. Bardzo ucieszyłam się, że w składzie znalazła się również woda termalna, która posiada dużo korzystnych właściwości. <br/><br/>Mleczko brązujące Ideal Soleil znacznie odróżnia się od zwykłych samoopalaczy z drogerii. I nie chodzi mi tu wyłącznie o skład, ale też zapach, który mnie (kobiety w ciąży) wyjątkowo nie drażni! Posiada bardzo lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję, która po aplikacji nie pozostawia plam oraz nieestetycznych przebarwień. Efekty “opalania” samoopalaczem były widoczne już po pierwszym zastosowaniu, co dodatkowo mnie zaskoczyło, bo przy tradycyjnych balsamach brązujących do skóry zazwyczaj miałam do czynienia z tym, że efekt pojawiał się dopiero po jakimś tygodniu stosowania. Mleczkiem od Vichy smarowałam się zgodnie z zaleceniami - 2-3 razy w tygodniu i efekt był coraz lepszy wraz z każdą aplikacją. Trzeba jednak bardzo uważać z jego stosowaniem przy linii włosów oraz w okolicy brwi, bo barwi na pomarańczowo, ale to nic nowego przy samoopalaczach. Uważam że to bardzo dobry balsam brązujący, dlatego zostanie ze mną na pewno też po urodzeniu dziecka :-)”
Anonimowy ,
Loading...
Zostaw swoją opinię
Brązujące mleczko nawilżające ciało i twarz