VICHY HOMMEŁagodna pianka do golenia przeciw podrażnieniom 

"Podrażnienia po goleniu towarzyszyły mi praktycznie od od zawsze. Wiele razy zastanawiałem się, jak się golić na twarzy, by uniknąć tych podraznień oraz zaczerwienień po goleniu, a dodatkowo tego uporczywego uczucia pieczenia… Wiele lat zmagałem się z tym dylematem i pewnie nic by się nie zmieniło, gdyby nie to, że pewnego razu potrzebowałem szybko się ogolić, a w domu skończył się stosowany przeze mnie do tej pory żel do golenia. Nie chciałem jednak kupować jakiegoś podejrzanego kosmetyku w kiosku ruchu, dlatego wpadłem do pobliskiej apteki, mając nadzieję, że tam właśnie znajdę jakiś produkt dla siebie. Nie miałem wielkich nadziei, bo przecież gdzie w aptece można kupić coś do golenia! Tym bardziej byłem zaskoczony, gdy pani pokazała mi pianki do golenia Vichy. No dobra spróbujmy - pomyślałem - i dziś nie żałuję żadnej złotówki wydanej na ten kosmetyk! Moje podrażnienia i zaczerwienienia po goleniu wreszcie się zmniejszyły, a i moja skóra stała się bardziej nawilżona i jakby gładsza. Teraz mogę golić nie tylko jednodniowy, ale też kilkudniowy zarost bez obawy, że będę musiał cały dzień wstydzić się za swoją czerwoną twarz. Pani w aptece dodatkowo poleciła mi zakup balsamu po goleniu również oferty Vichy, z którego jestem też zadowolony. Vichy okazało się jedyną marką, która tak dobrze zaspokoiła wszelkie potrzeby mojej wrażliwej i podrażnionej skóry i jej produkty na pewno będę polecał innym mężczyznom! :-)"

"Z wrażliwą skórą twarzy mam do czynienia praktycznie od zawsze - to znaczy od kiedy tylko zacząłem się golić :-) Nie dość, że bezpośrednio po goleniu pojawiają się na mojej twarzy zaczerwienienia i podrażnienia, to jeszcze mam do czynienia z problemem wrastających włosków oraz wypryskami… W sumie to myślałem, że taka już moja uroda ;) i dopiero jak zacząłem spotykać się z moją narzeczoną, ona wyjaśniła mi, że bardzo duże znaczenie ma to, jakich kosmetyków używa się do golenia.<br/><br/>Krem, pianka czy żel do golenia - mi było wszystko jedno, jaki preparat stosowałem, bo nie znałem się ani na meskich piankach ani na innych kosmetykach do pielęgnacji. Zależało mi na tym, żeby usunąć zarost i tyle. Ale od kiedy narzeczona kupiła mi piankę do golenia Vichy Homme zrozumiałem wreszcie, że to wszystko ma znaczenie. Pianka od Vichy jest delikatna dla mojej skóry, ale mimo to pozwala na skuteczne usunięcie zarostu z twarzy. Dzięki kremowej konsystencji pianki maszynka łatwo prześlizguje się po skórze, dzięki czemu mam dużo mniejszy problem z podrażnieniami i zaczerwieniem skóry po goleniu. Moja skóra jest też dodatkowo nawilżana podczas golenia, przez co pozbyłem się uporczywego uczucia suchości na twarzy. Oczywiście po goleniu nakładam na twarz także krem do twarzy, który również kupiła mi narzeczona, ale myślę, że to właśnie nakładanie tej pianki do golenia wpłynęło na polepszenie mojego stanu skóry. Zauważyłem też mniejszy problem z wrastaniem włosków po goleniu oraz występowaniem różnych wyprysków."

"Bardzo nie lubię nosić na twarzy zarostu, nawet krótkiego, bo zwyczajnie mi przeszkadza i nie czuję się komfortowo, zdecydowanie bardziej wolę gładką skórę. Jednak po regularnym, częstym goleniu (przeważnie co drugi dzień) moja skóra zrobiła się bardzo wrażliwa i nie potrafiłem sobie z tym poradzić. Oczywiście próbowałem używać jakiś kremów, ale działały tylko doraźnie, a ulga była chwilowa jednak problem powracał, a może nawet się nasilał. Doszlo do tego, że miałem podrażnienia po każdym goleniu i moją twarz zdobiły czerwone krostki oraz wrastające włoski :/ Nie chcę obrazowo mówić jak to wyglądało, ale efekt na pewno był odwrotny do zamierzanego. Potrzebowałem nawilżenia i złagodzenia, ale jednocześnie nie potrafiłem zrezygnować z częstego golenia. <br/><br/>Z pomocą przyszła mi moja dobra koleżanka, która poradzila mi, żebym poszedł do apteki i kupił jakiś profesjonalny kosmetyk, a nie tracił czas i pieniądze na niedziałające produkty z drogerii. Opowiedziałem farmaceucie o swoich problemach, a ten od razu polecił mi piankę do golenia przeciw podrażnieniom Vichy Homme. Sam jej używa i jest bardzo zadowolony. Pianka nie dość, że golenie staje się bardzo łatwe to jeszcze pianka nawilża skórę i zapobiega powstawaniu podrażnień i wrastaniu włosów. Bardzo podoba mi się też konsystencja, która jest kremowa i łatwo się nakłada a przede wszystkim nie spływa z twarzy. Golenie z pianką Vichy stało się prawdziwą przyjemnością i nareszcie przynosi takie efekty o jakie mi od początku chodziło. Mam pielęgnacje i ładny wygląd za pomocą jednego kosmetyku. Polecam wszystkim facetom, którzy nie lubią mieć brody."

"Mam bardzo wrażliwą skórę twarzy. Prawie każdy kosmetyk mnie uczula, a nie wspomnę już o goleniu zarostu… Wrastające włoski, podrażnienia, ranki to u mnie normalne. Jakby tego było mało mam trądzik, a golenie się i przejeżdżanie ostrą maszynką po tych niedoskonałościach jest wręcz niemożliwe i trudne… Testowałem już wszystkich polecanych mi kosmetyków, żaden się nie sprawdził. Był nawet taki moment, że postanowiłem nosić dłuższą brodę. Myślałem, że wtedy będę musiał rzadziej się golić, a też włoski przykryją trądzik. Niestety nasilił się on jeszcze bardziej. Teraz wiem, że było to złe myślenie, bo zanieczyszczenia gromadziły się w brodzie i tylko pogłębiały one mój problem. <br/><br/>Postanowiłem, że pójdę do dermatologa z tym co mnie męczy, bo stwierdziłem, że sam na własną rękę nie mam szans, aby pozbyć się tego problemu. Lekarz polecił mi piankę do golenia z Vichy Homme. Podszedłem do tego dość sceptycznie, no bo przecież i pianek używałem, więc co z tego, że spróbuję z innej marki. Pianka to pianka. No i się myliłem, na szczęście :) Golenie zarostu jeszcze nigdy nie przychodziło z taką łatwością, trądzik jakby się zmniejszył, a przynajmniej nie nasilił. Moja skóra jest gładka, miękka i bez żadnych podrażnień. Jestem mega zadowolony z tej pianki i polecam ją każdemu kto ma trudność w eliminacji zarostu. Planuję jeszcze zakupić inne kosmetyki do golenia i pielęgnacji zarostu z Vichy Homme. Słyszałem, że dobry jest krem nawilżający dla facetów z zarostem - Vichy Idealizer i chyba sprawdzę na własnej skórze czy to prawda ;)"

"Golę się dość często. Nie lubię odstających włosków na brodzie i w ogóle uważam, że moda na drwala jakoś mi nie pasuje. Nie wiem, może z czasem do tego dorosnę. Chociaż nie uważam, że brak brody jest zły, mi jest dobrze we własnej skórze :) Ale do rzeczy… z tego względu, że maszynka do golenia idzie w ruch co kilka dni, moja twarz często jest podrażniona i czerwona. Denerwują mnie te zaczerwienienia, a do tego są swędzące. Przez to, że się drapię, mam też wiele ranek. Myślałem, że to kwestia nieumiejętnego golenia się i złej maszynki, ale wypróbowałem już chyba wszystkie jakie widziałem w drogerii i bez zmian. Podobnie, jeśli chodzi o techniki golenia zarostu, przebrnąłem przez każdą, jaką gdzieś znalazłem, też bez zmian...<br/><br/>Ostatnio dziewczyna podpowiedziała mi, abym zmienił dotychczasowy żel na coś delikatniejszego. Poszedłem do apteki, bo tym drogeryjnym kosmetykom po prostu nie ufam, i Pani poleciła mi piankę do golenia z Vichy Homme. Muszę przyznać, że już po pierwszym jej użyciu, moja skóra wyglądała bez porównania lepiej! Po kilku użyciach wszystkie podrażnienia i zaczerwienienia ustąpiły. Skóra przestała też mnie swędzieć, więc w końcu przestałem odczuwać wielki dyskomfort. Sam kosmetyk jest super wydajny i łatwy w użyciu. Pianka jest delikatna i doskonale trzyma się twarzy, nie spływa po niej i bardzo dobrze zmiękcza włoski. Dzięki temu golenie przychodzi mi z łatwością, a moja skóra na dłużej jest gładka, ponieważ podczas golenia usuwają się nawet najmniejsze włoski."